W dniu dzisiejszym dotarła do nas bardzo smutna wiadomość. Nasz kolega Józek Kuźlik, wieloletni członek Klubu Strzeleckiego „SKAUT” w Bielsku-Białej, przegrał swoja walkę z chorobą.

Z tego miejsca pragniemy złożyć najszczersze kondolencje rodzinie Józka. Zdajemy sobie sprawę, że żadne słowa nie ukoją Waszego bólu, a żal po stracie takiej osoby jak Józek jest zbyt świeży, żeby można go wyrazić. Dlatego w tym bardzo trudnym czasie życzymy Wam siły i wiary. Siły, żeby dać sobie radę w świecie gdzie zabraknie Józkowego uśmiechu i dystansu do wszystkiego. Wiary, że Józek ze spokojem i miłością spogląda na Was i przelewa swoją pozytywną energię w nasze serce, kojąc żal.

Z naszej strony dodamy tylko, że myśl o tym, że Józka już nie ma … łzy same napływają nam do oczu … pewnie nie tylko nam. W takiej sytuacji nie ma się co ich wstydzić czy powstrzymywać. Niech płyną i zabiorą ze sobą nasz ból i żal. Niech zostanie w nas wspomnienie Józka jakiego wszyscy znaliśmy. Roześmianego, tryskającego optymizmem i energią, zawsze chętnego do pomocy … takiego go zapamiętajmy i pomódlmy się za jego duszę … wypijmy za jego pamięć. Uśmiechnijmy się, bo dopóty będziemy go pamiętać, będzie on dla nas żywy, a jego zaraźliwy optymizm i uśmiech jak zawsze sprawi, że każdy problem stanie się błahy.

Za niedługo Święta Wielkiej Nocy. Święta jakże symboliczne dla osób wierzących. Święta, które zapowiadają życie wieczne również dla nas … również dla Józka.

Józiu, będziemy tęsknić … jak jasna cholera.